enpl

(Polski) Od 2 sierpnia korzystamy z Ziemi na kredyt - Światowy Dzień Długu Ekologicznego 2023

(Polski)

Światowy Dzień Długu Ekologicznego to data wskazująca datę, w której w danym roku ludzkość wykorzystała zasoby naturalne Ziemi do poziomu, w którym nasza planeta może sama się zregenerować. Od tego momentu korzystając z tego co daje nam Ziemi zaciągamy kredyt, który spłacić będą musiały przyszłe pokolenia. Jeszcze w latach 90-tych dzień ten przypadał na październik, w tym roku to już 2 sierpnia.

Wyliczeniem Dnia Długu Ekologicznego zajmuje się międzynarodowa organizacja badawcza Global Footprint Network. Dzień ten oblicza się przez podzielenie ilość zasobów naturalnych przez ślad ekologiczny ludzkości, a następnie uzyskany wynik mnoży się przez liczbę dni w roku. Według tych wyliczeń ludzkość przekroczyła możliwości odnawiania się planety jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku. W ciągu ostatnich dziesięcioleci data ta stopniowo z grudnia przesuwała się w górę kalendarza.

Obecnie jako ludzkość korzystamy z Ziemi tak jakbyśmy mieli do dyspozycji 1,7 planety. Warto jednak pamiętać, że Światowy Dzień Długu Ekologicznego który przypadł w tym roku 2 sierpnia nie jest tożsamy z datą Długu Ekologicznego wyliczanego dla poszczególnych państw.

I tak na przykład najszybciej Dzień Długu Ekologicznego przypada w Katarze i Luksemburgu, bo już w lutym. Stany Zjednoczone oraz Kanada dług ekologiczny zaczynają zaciągać już od marca.
W Polsce, natomiast Dzień Długu Ekologicznego w 2023 został obliczony na 2 maja, po nas są Chiny, Turcja czy Bułgaria (czerwiec). Najpóźniej, bo dopiero pod koniec grudnia swój dług względem Ziemi generują kraje afrykańskie takie jak Sudan Południowy, Benin oraz Mali.

Jak wyglądają prognozy długu na kolejne lata?

Dług ekologiczny jest napędzany przez cztery kluczowe czynniki:

Dane Global Footprint Network pokazują, że światowa populacja oraz konsumpcja rosną. Wyższy popyt na mieszkańca pozostawia mniejszą pulę środków do dyspozycji dla wszystkich. Większa populacja oznacza zaś, że ograniczone zasoby muszą zostać podzielone między większą liczbę osób.

Jeśli prognozy szacowane przez ONZ dotyczące wzrostu populacji i konsumpcji się potwierdzą, oznacza to, że do 2030 r. potrzebowalibyśmy dwóch Ziem, aby nadążyć za globalnym poziomem popytu.

Czy można ograniczyć ilość dni zaciągania długu ekologicznego?

Oszacowano, że obniżenie o 50% emisji dwutlenku węgla w śladzie ekologicznym ludzkości spowodowałoby przesunięcie Dnia Długu Ekologicznego o 93 dni, czyli o ponad trzy miesiące. Czyli dług względem planet zaczęlibyśmy zaciągać dopiero w listopadzie a nie jak obecnie w sierpniu.

Stoimy przed koniecznością radzenia sobie z następstwami zmian klimatu oraz ograniczeniem zasobów biologicznych. Istnieją rozwiązania, które wdrożone na szeroką skalę mają szansę budować odporność ludzkości przed czekającymi nas zmianami jak i wpłynąć pozytywnie na możliwości biologiczne Ziemi, a w efekcie zmniejszyć ilość dni zaciąganego względem planety długu.

Co więc powinniśmy robić jako ludzkość? Między innymi:

Wytwarzając 75% energii elektrycznej ze źródeł niskoemisyjnych (obecnie globalnie jest to ok. 39%), udałoby się przesunąć dzień długu ekologicznego o 26 dni.

Powszechne zastosowanie technologii magazynowania energii ze źródeł odnawialnych mogłoby przesunąć rozpoczęcie zaciągania długu dodatkowo o 15 dni.

Gdyby zmniejszyć o połowę na świecie marnotrawstwo żywności, dług ekologiczny zaczęlibyśmy zaciągać 13 dni później.

Zmniejszenie globalnego spożycia mięsa o 50% i zastąpienie tych kalorii dietą wegetariańską, przesunęłoby dzień długu ekologicznego o 17 dni (w tym o 10 dni dzięki redukcji emisji metanu).

Ponowne zalesienie 350 milionów hektarów obszarów leśnych przesunęłoby datę Dnia Długu Ekologicznego o 8 dni.

Źródło: overshootday.org